Między stronami: Lud z grenlandzkiej wyspy

Podróże zawsze są ekscytujące. Poznawanie nowych miejsc, kultur, ludzi (i robienie zdjęć). Ale chyba najciekawsze są te do miejsc, do których najprawdopodobniej nigdy się nie zapuścimy, na przykład Grenlandia. 

Muszę się przyznać, że od jakiegoś czasu przechodzę niezrozumiałą dla mnie fascynację północą. A niezrozumiałą dlatego, że jestem zmarźlakiem jakich mało i nie cierpię zimna. Zaczęło się od przeczytania "Czochrałem antarktycznego słonia", natomiast teraz trafiłam na "Lud z grenladzkiej wyspy" Ilony Wiśniewskiej.

Ten reportaż opowiada o mieszkańcach zakątka Grenlandii oraz o ich zwyczajach i kulturze. I powiem Wam, że jest niesłychanie dobry. Osobiście nigdy wcześniej nie interesowałam się Grenlandią, toteż moja wiedza w tym temacie równała się niewielu ponad zerem, a i to jak się okazało po przeczytaniu, były informacje błędne.

Tu nikomu nie żyje się łatwo, natura odarta jest z wszelkich sentymentów, zarówno wobec zwierząt, jak i wobec ludzi.

I wszystko jest po coś.

W tej książce nie ma owijania w bawełnę. Niektóre sytuacje autorka opisuje wręcz z brutalną szczerością, przez co pokazuje też jak na to wszystko patrzą mieszkańcy. Grenlandia to nie jest miejsce dla każdego i wyczytać to przesłanie możemy na każdej stronie. Nie ma zbędnych sentymentów. Są tylko twarde fakty pokazujące jak odmienne są kultura i mentalność grenlandczyków od naszej. 

Nikt tu na ciebie nie czekał i raczej nie będzie tęsknił. Jesteś jedną z osób, którą oni spotykają na chwilę, więc się nie angażują, Ty też się nie angażuj, bo skrzywdzisz i ich, i siebie.

Pomimo swojej surowości, Grenlandia potrafi oczarować i tak właśnie stało się w moim wypadku. Zdjęcia w książce są przepiękne, opisy przyrody pochłaniają, a przedstawionych ludzi chcę się koniecznie spotkać i samemu wypytać. Takie właśnie odczucia wzbudza Ludz z grenlandzkiej wyspy. Przede mną pozostałe dwie książki pani Wiśniewskiej, ale jestem przekonana, że będę nimi tak samo zachwycona jak Ludem. 

★★★★★

Tytuł: Lud z grenlandzkiej wyspy
Autor: Ilona Wiśniewska
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron: 232
Cena: 44,90 zł

A Wy macie w planach przeczytanie Ludu? A może już przeczytaliście?
Do zobaczenia!
marydory