listopada 05, 2020

Między stronami: Kim jesteś, Sky?

Między stronami: Kim jesteś, Sky?

Nie da się ukryć, że w tym roku wiele z książek, które przeczytałam są rereadem. Jestem jedną z osób, która naprawdę uwielbia wracać do dawnych pozycji. Wiecie to naprawdę świetne uczucie, czytać jakąś książkę wiedząc, że na koniec na pewno się nie zawiedziemy, a przy okazji możemy zmienić swoją opinię. Właśnie dlatego sięgnęłam po serię o braciach Benedictach, a dzisiaj pogadamy chwilę o tomie pierwszym, czyli Kim jesteś, Sky?.

listopada 02, 2020

Co szumi w listopadzie

Co szumi w listopadzie

 

Czas naprawdę pędzi jak szalony. Jeszcze przed chwilą był marzec kiedy zaczynało się dopiero w Polsce to całe szaleństwo i ani się nie obejrzałam, a już mamy koniec października! A skoro koniec miesiąca to musi być i post przedstawiający zapowiedzi książkowe na listopad!

października 29, 2020

Między stronami: Apollo i boskie próby. Wieża Nerona

Między stronami: Apollo i boskie próby. Wieża Nerona

Książki Ricka Riordana to mój temat rzeka. Jego serie są dla mnie niesamowicie naznaczone emocjami, ponieważ po tomy Percy'ego sięgnęłam jeszcze za czasów podstawówki i od tamtej pory moja miłość do bohaterów z serii się utrzymała. Oczywiście, jak to u każdego autora i wujkowi Rickowi zdarzały się słabsze książki (jak trylogia Magnusa Chase'a - dosłownie chyba nie poznałam jeszcze osoby, która by powiedziała "wow, co to była za książka!"). Ale co z serią o bogu Apollinie? Właśnie o niej, choć w dużej mierze o ostatnim tomie, będzie dzisiejszy post. 

Myślę, że uczciwie będzie powiedzieć, że na samym początku nie byłam przekonana co do pomysłu Riordana na serię o Apollo. Pierwszy tom mnie nie porwał, drugi też był średni, toteż stwierdziłam z obawą, że mam do czynienia z powtórką Magnusa i odłożyłam połowę drugiego tomu oraz trzeci na półkę gdzie poczekają na lepsze dni. I rzeczywiście te lepsze dni nadeszły przy okazji wyjścia czwartej części. Przemogłam się i zrobiłam drugie podejście. Tym razem się wciągnęłam. Pochłonęłam wszystko w ciągu mniej więcej dwóch/trzech dni i przeżyłam z tego powodu ogromny szok. Jak to się stało, że za pierwszym razem tak mi się to nie podobało? Przecież teraz nie wiem co mam ze sobą zrobić do czasu aż wyjdzie ostatni tom! Właśnie z tego powodu tak bardzo lubię wracać do przeczytanych już książek - nasza opinia i spojrzenie na nie mogą się zmienić o 180 stopni, czasem na lepsze a czasem na gorsze. Tym razem wydarzył się pierwszy wariant (na szczęście).

W całej serii Apollo jest genialnym narratorem. Zabawnym, sarkastycznym i często przypominającym o tym, że był bogiem - czyli dokładnie taki jaki powinien być. I nie potrafiłabym sobie wyobrazić jego przygód z kimkolwiek innym niż z prostolinijną Meg, która każdego mogłaby wytrącić z równowagi. To był tak idealny duet, że jestem pewna, że będzie mi go bardzo brakować. Na korzyść serii przemawia również fakt, że spotykamy praktycznie wszystkich bohaterów poprzednich książek (łącznie z Groverem, o którym Riordan trochę zapomniał przy Olimpijskich Herosach!). Na szczególne miejsce zasługują Nico i Will. Ogromnie liczę na to, że wujek Rick zdecyduje się na jeszcze jedną serię, tym razem z synem Hadesa jako głównym bohaterem. Dzięki kilku wzmiankom w Wieży Nerona ma już otwartą furtkę co do tego, a jego post na twitterze, w którym napisał, że powstanie takiej serii jest całkiem prawdopodobne pozostawia wiele nadziei. Uważam, że Nico ma wielki potencjał na główną postać i historia, którą by nam opowiedział na pewno nikogo by nie zostawiła rozczarowanego.

Ale zaraz, przecież ten post miał być głównie o ostatnim tomie, a nie całej serii! Wieża Nerona jest wielce udanym zakończeniem. Rick wciąż nam serwuje mnóstwo humoru, a wartka akcja sprawia, że ciężko przerwać czytanie, choćby na pójście po przekąski czy do toalety. Chciałabym też podkreślić jak wspaniale wykreowaną postacią był Apollo. Jego wewnętrzna przemiana od pierwszego tomu jest świetnie przedstawiona. Podobnie jak rozwój innych bohaterów jak Meg czy Nico.

Na tą chwilę Wieża Nerona jest ostatnim tomem ze świata półbogów, ale możemy mieć nadzieję, że powstaną kolejne książki. Jeśli takie się pojawią to liczę na to, że wujek Rick pokaże też postacie poznane z serii, jak i samego Apollo - niesamowicie mnie ciekawi jak się dalej potoczą jego losy po wydarzeniach z całego cyklu. 
Jeśli jeszcze nie przeczytaliście ostatniego tomu (albo całej serii), to nie wiem na co jeszcze czekacie! Koniecznie dajcie znać po przeczytaniu, jak wrażenia i czy też Wam się podobało.

Tytuł: Wieża Nerona
Seria: Apollo i Boskie Próby
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ilość stron: 400

września 30, 2020

Co szumi w październiku

Co szumi w październiku

 

Czy tylko ja jeszcze nie czuję tej jesieni? Czasem rzeczywiście powieje taki typowo jesienny wiatr i coraz więcej deszczu, ale drzewa wciąż są zielone przez co nawet mam problem, żeby zrobić takie klimatyczne jesienne zdjęcie. Od przyszłego tygodnia zaczynam pierwszy rok studiów, to może ten mus
nauki wprawi mnie w *autumn mood* A na tą chwilę pozostaje obserwować zapowiedzi książkowe, które w tym miesiące są całkiem ciekawe, mimo że nie ma ich wiele.

września 26, 2020

Między Stronami: Wojna Makowa

Między Stronami: Wojna Makowa
Zacznijmy od tego, że uwielbiam czytać takie książki. Pierwszym skojarzeniem był dla mnie Szklany Tron Sarah J. Maas, ale trochę też Czas Żniw Samanthy Shannon, a także w dużej mierze świat Avatara (nie, nie chodzi mi o te niebieskie ludki). I wiadomo, debiuty bywają różne, czasem lepsze, czasem gorsze. Ale w tym wypadku mam wrażenie, że szum jaki Wojna Makowa zrobiła w świecie książkowym jest uzasadniony.

września 21, 2020

Na Ekranie: Julie and the phantoms

Na Ekranie: Julie and the phantoms

W ostatnim czasie głównie czytam książki i nie mam zbytnio ochoty oglądać seriali. Ale potem nagle z każdej strony zostałam otoczona Julie and the Phantoms. Widziałam to na InstaStories i ogólnie na Instagramie, na Netflixie, na Youtubie czy nawet zwykły baner mi gdzieś mignął. Najwidoczniej wszechświat bardzo chciał bym to obejrzała. I jestem mu za to naprawdę wdzięczna.

września 19, 2020

Między Stronami: Lato Koloru Wiśni

Między Stronami: Lato Koloru Wiśni
W ostatnim czasie książki z gatunku obyczajowych czy romansów to raczej rzadkość. Nie wiem czy też macie coś podobnego, ale ja czytam konkretne książki w zależności od fazy. Nie potrafię czytać tylko jednego gatunku i często jest tak, że przez jakiś czas skupiam się głównie na np. non-fiction, ale dwa tygodnie później już wpadam na głęboką wodę w książki fantasy lub dla młodzieży. Aktualnie przechodzę fazę na tą ostatnią kategorię, ale kilka dni temu postanowiłam odświeżyć sobie Lato Koloru Wiśni, które czytałam już lata świetlne temu. I muszę przyznać, że naprawdę bardzo dobrze się stało, bo zupełnie zmieniłam swoją ocenę.

września 16, 2020

Między Stronami: Ale Kosmos

Między Stronami: Ale Kosmos
Kosmos, mimo że od zawsze mnie fascynował, jest chyba najmniej zgłębianym przeze mnie tematem. Zawsze większą uwagę przykuwałam do rzeczy bliższych Ziemi jak ciało człowieka, życie zwierząt i roślin czy też głębie oceanów, które są równie niezbadane (jak nie mniej) co przestrzeń kosmiczna. Ostatnio stwierdziłam, że pora na wyjście ze strefy komfortu i przeczytanie jakiejś książki opowiadającej o Kosmosie i los tak chciał, że padło na Ale Kosmos i to z tą książką wyszłam z Empika. Niestety nie było to tym, czego oczekiwałam.

września 13, 2020

Między Stronami: Inne Umysły. Ośmiornice i prapoczątki podświadomości

Między Stronami: Inne Umysły. Ośmiornice i prapoczątki podświadomości
Jak już wielokrotnie wspominałam, jestem niesamowicie zafascynowana życiem w oceanach, a zwłaszcza tym w głębinach. To przecież niesamowite, że już lepiej poznaliśmy najbliższe planety, niż ogromną część naszej własnej! Z tego powodu jak tylko znajduję jakąś książkę poświęconą tej tematyce, nie mogę się oprzeć. I tak właśnie dorwałam w swoje ręce Inne Umysły.

sierpnia 27, 2020

Co szumi we wrześniu

Co szumi we wrześniu
Czy wspominałam kiedyś, jak bardzo nie lubię robić zestawień tego typu? To wyznanie może wskazywać powód braku jakiekolwiek regularności w tej serii. Za każdym razem, gdy tworzę taką listę, tylko uświadamiam sobie jak wiele ciekawych książek wychodzi w najbliższym miesiącu oraz, że pewnie po nie sięgnę zamiast po ten stosik pozycji, który czeka na mnie od dobrych kilku lat. I za każdym razem, gdy mija jakiś okres czasu, znowu tworzę post z zapowiedziami książkowymi. Witajcie w moim błędnym kole.

sierpnia 23, 2020

Między Stronami: Niewyjaśnione. Prawdziwe historie, których nigdy nie udało się wyjaśnić

Między Stronami: Niewyjaśnione. Prawdziwe historie, których nigdy nie udało się wyjaśnić
Zapewne każdy z Was spotkał się z kiedyś z taką książką, przy której nie potrzebny był żaden opis, aby skusić na jej przeczytanie. Czasem wystarczy tylko dobry tytuł w połączeniu z super oprawą. Ja tak miałam właśnie z Niewyjaśnione. Nie wiedziałam do końca o czym to jest, ale byłam pewna, że muszę to przeczytać. Przeczucie mnie nie zawiodło i dzisiaj moim celem jest zachęcenie i Was do lektury.

lipca 09, 2020

Na Ekranie: W Rytmie Bossa Novy

Na Ekranie: W Rytmie Bossa Novy
Uwielbiam oglądać seriale o silnych kobietach. Nie tylko uważam je za ciekawe, ale także inspirujące i motywujące. Natomiast seriale typu W Rytmie Bossa Novy łączą ze sobą moje zamiłowanie do silnych bohaterek oraz hiszpańskiej, brazylijskiej czy też innej podobnej kultury. Dlatego też jak zobaczyłam tą produkcję w polecanych dla mnie na Netflixie, nie mogłam się powstrzymać.

lipca 03, 2020

Na Ekranie: The 100 - sezon 6

Na Ekranie: The 100 - sezon 6


[TEKST MOŻE ZAWIERAĆ SPOJLERY]
Moja przygoda z serialem The 100 zaczęła się już dawno temu. O tyle dawno, że przynajmniej dwa sezony oglądałam w momencie, gdy wychodziły ich nowe odcinki. Tak było między innymi z sezonem 5, gdzie należę do mniejszości, gdyż bardzo mi się on podobał, a także w przypadku sezonu 6. Lecz tutaj moja opinia już się trochę różniła.

lutego 24, 2020

Podsumowanie Miesiąca: Styczeń

Podsumowanie Miesiąca: Styczeń

O ile zazwyczaj nie mam zbyt dużo czasu na czytanie, o tyle styczeń naprawdę przerósł wszelkie moje oczekiwania. Już długo nie udało mi się tyle przeczytać to w tym miesiącu i jestem z tego powodu dumna. Co prawda większość z tego co udało mi się pochłonąć to romanse oraz książki, które już kiedyś zdążyłam przeczytać, a teraz zrobiłam sobie jedynie powtórkę, ale wciąż uważam wynik 22 książek za imponujący. Bez dalszego przedłużania, zapraszam na moje podsumowanie stycznia.

lutego 24, 2020

Między Stronami: I cóż, że o Szwecji

Między Stronami: I cóż, że o Szwecji
Czytanie o innych krajach zawsze jest fascynujące. Poznawanie zakątków świata i wgłębianie się we wszelakie tradycje różnych kultur, to coś co nigdy mi się nie znudzi. Zawsze po przeczytaniu książki tego typu, pierwsze na co mam ochotę, to spakować walizkę, wsiąść w samolot i sama przekonać się, czy rzeczywiście jest tak jak to napisano. Tym razem, nie będzie o jakichś nie wiadomo jak dalekich regionach, ale o kraju również położonym nad Bałtykiem, czyli o Szwecji.

stycznia 12, 2020

Między Stronami: W Umyśle Mordercy

Między Stronami: W Umyśle Mordercy
Temat morderców zawsze będzie mnie intrygował. Za sobą mam już kilka przeczytanych pozycji, więc sięgając po W umyśle mordercy, wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać i nie miałam wielkich oczekiwań, poza tym że liczyłam, że się zaciekawę. Możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie, kiedy tak się zaczytałam, że skończyłam całą książkę w ciągu jednego dnia.
Copyright © Marcenzje , Blogger